Jak to się stało, że zaczęłaś pracować w branży finansowej?

Jestem umysłem ścisłym, więc liczby i kalkulacje zawsze były mi bliskie. Już na początku studiów wiedziałam, że finanse są moim powołaniem. Zaraz po studiach wyjechałam do Wielkiej Brytanii, żeby tam rozpocząć „dorosłe życie” i podjąć pracę w zawodzie, ale to nie było proste. Brytyjczycy niechętnie patrzą na dyplomy uczelni, których nie znają, więc musiałam zdobywać dodatkowe kwalifikacje honorowane na rynku UK. W mojej pierwszej pracy poznałam dziewczynę, z którą do dziś się przyjaźnimy, i to ona wskazała mi drogę do zdobycia kwalifikacji CIMA. Dzięki temu mogłam podjąć pracę jako Analityk Finansowy  i tak moja przygoda z finansami rozpoczęła się na dobre.

Jakie role można wykonywać w tej branży? Jakie role są najciekawsze ?

W Finansach ról jest bardzo dużo, od procesowania faktur przez rozliczenia z kontrahentami, księgowość, sprawozdawczość po budżetowanie i analizę finansową. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, doświadczenia i dotychczasowej ścieżki kariery. W każdej z tych ról bardzo ważna jest dokładność i terminowość zadań. Przez 11 lat mojej dotychczasowej pracy miałam możliwość pracować w każdej z nich i dla mnie najciekawsze z poziomu specjalisty były analiza i budżetowanie, natomiast największa moją przygodą zawodową do tej pory jest rola Team Leadera w obszarze rachunkowości ubezpieczeń.

Jak wyglądała Twoja droga aby rozpocząć pracę jako Team Leader?

Ukończyłam Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Łódzkim o kierunku Zarządzanie i Marketing. Wtedy większość osób wybierała właśnie ten kierunek choć w moim przypadku była to bardzo przemyślana decyzja a nie owczy pęd. Moja droga do roli Team Leadera była długa, kręta i wyboista. Podświadomie wiedziałam, że w tym kierunku kiedyś chciałabym pójść, ale musiałam zdecydowanie do tej roli dojrzeć. Największy na to wpływ mieli ludzie, których spotykałam na mojej ścieżce kariery. Niektórzy mnie demotywowali i to przekładało się na moja pracę i postrzeganie mojej osoby, ale na szczęście większość z nich motywowała mnie do działania. Waśnie obserwacja pozytywnych wzorców i umiejętność wyciągania wniosków z własnych porażek doprowadziły mnie tu, gdzie jestem teraz. Przychodząc do obecnego pracodawcy miałam już jakiś pomysł na siebie, ale zaczynałam znów jako specjalista. Na szczęście spotkałam na swojej drodze osoby, które doceniły moją ciężką pracę, wyczuły we mnie potencjał i, co najważniejsze, zaufały mi, że podołam zupełnie nowym obowiązkom i odnajdę się w zupełnie nowej dla mnie roli. Teraz, z perspektywy czasu widzę, że to była dobra decyzja i z informacji zwrotnych, które dostaje od różnych ludzi z otoczenia zawodowego mogę powiedzieć, że wszystko się powiodło.

Kto się nie nadaje? Jakie cechy musi mieć najlepszy kandydat do pracy w Korporacji?

Pamiętajmy o jednej, bardzo ważnej rzeczy. Wszelkie ograniczenia w kwestii nadawania bądź nienadawania się do pracy w korporacji powstają wyłącznie w naszych głowach i należy się ich pozbyć. Jeśli tylko będziemy wierzyć w siebie, to wszystko jest możliwe i do osiągnięcia, ale trzeba na to i nad sobą przede wszystkim pracować. Jasne, że pewne osoby adaptują się szybciej do środowiska korporacyjnego. Są to osoby bardzo elastyczne, łatwo nawiązujące kontakty i mające poczucie wspólnoty, ale to nie znaczy, że osoby posiadające mniej takich cech się nie nadają. Prawda jest taka, że we wszystkim potrzebna jest różnorodność. Żaden Team nie osiągnie sukcesu, jeśli nie będzie w nim osób o różnych osobowościach, umiejętnościach, które będą się nawzajem uzupełniać, ale musza przy tym też dobrze współpracować i mieć poczucie jedności.

Na czym polega Twój dzień w pracy, czym dokładnie się  zajmujesz?

Obecnie pracujemy nad tranzycją więc przede wszystkim dopowiadam na wszelkie zapytania naszych kolegów z Indii i UK. Poza tym Planuję kolejne działania naszego Teamu na następne miesiące. Oprócz spraw związanych bezpośrednio  z naszym procesem staram się pracować nad rozwojem każdego indywidualnie, wiec spotykam się  z nimi omawiając tematy związane z pracą jaki kolejnymi etapami w ich karierze. Zajmuję się również koordynacją pracy w zespole, oraz administracją czyli dbam o to by karty czasu pracy były na czas, by urlopy były odpowiednio wprowadzone do systemu. Ponadto angażuję się w różne eventy w naszej firmie, przede wszystkim w akcje charytatywne.

Jakie kompetencje rozwijasz w tym zawodzie, jakie masz szanse jeszcze rozwinąć?

Praca Team Leadera zmusiła mnie poniekąd do zwiększonej pracy nad sobą. Przede wszystkim nauczyła mnie większej asertywności, czyli jasnej komunikacji z zespołem. Na pewno wykształciła większą transparentność w komunikatach, które sobie nawzajem przekazujemy. Nauczyła mnie tez zaufania do ludzi i do ich pracy, ponieważ niemożliwa jest praca na kilku etatach i absolutna znajomość procesów osób w moim Teamie z resztą nie do końca chodzi o to by być absolutnym ekspertem w tym obszarze, trzeba po prostu wiedzieć, gdzie szukać konkretnych informacji. Nauczyłam się tez delegowania obowiązków, co w dużej mierze przychodziło mi z trudnością.

Jakie szkolenia dodatkowe polecasz osobom które chciałyby startować na stanowisko Team Leadera? Jakie Książki?

Szczerze mówiąc nie podejmowałam żadnych szkoleń zanim zostałam Team Leaderem, myślałam o jakimś szkoleniu managerskim, ale najbardziej zainspirowali mnie ludzie, z którymi pracowałam i postanowiłam czerpać właśnie z ich doświadczeń. Miałam regularne sesje mentoringowe z jednym z managerów w firmie, następnie dołączyłam do forum innych Leaderów, którzy na tych spotkaniach wymieniali się doświadczeniami z pracy i wiedza, którą posiadali. Czytałam tez różne publikacje, ale dwie, które najbardziej zmieniły moje życie personalne i zawodowe to: Inteligencja Emocjonalna D. Golemana oraz Początkujący Manager” L. Belker i J. McCormicka. Dopiero, gdy podjęłam już pracę jako TL zostałam skierowana na szkolenie o zarządzaniu ludźmi i muszę przyznać, że było ono bardzo pouczające i inspirujące, ale tutaj myślę, że dużą zasługą była sama osoba prowadzącej. W każdym, razie myślę, że najwięcej możemy się jednak nauczyć od bardziej doświadczonych osób w naszym otoczeniu.

Co lubisz najbardziej w tej pracy? Jakie są jej zalety? Jakie wady?

W mojej pracy najbardziej lubię pracę z ludźmi. Uwielbiam z nimi rozmawiać, przebywać, wymieniać doświadczenia i uczyć się od nich. Najbardziej się cieszę, jak widzę, jakie robią postępy, jak się zmieniają i gdy widzę, że nasza wspólna praca jest owocna. Oczywiście jak każda praca również i moja ma pewne ograniczenia i gorsze strony, szczególnie kiedy trzeba zakomunikować coś, co nie jest miłe oraz trzeba mieć świadomość, że jest się odpowiedzialnym nie tylko za swoją pracę, ale także za pracę swoich ludzi. Ja zawsze wyznaję zasadę, że sukces Teamu jest sukcesem ludzi, ale porażka Teamu jest porażką Leadera.

A na jakim poziomie plasują się zarobki w tym zawodzie?

Zarobki, hmm to tajemnica handlowa
[śmiech] ale z moich obserwacji i doświadczenia mogę powiedzieć, że są w przedziale 8-10 tys. zł brutto.

Kto ma szansę zostać Team Leaderem i jaka jest ścieżka rozwoju?

Każdy ma szansę i każdy może zostać Team Leaderem jeśli tylko chce. Są oczywiście osoby, które mają naturalne predyspozycje i cechy charakteru, żeby zostać liderem, ale można się też tego nauczyć. Moim zdaniem i tak najlepszą wiedze zdobywa się wraz z doświadczeniem. Nie ma reguły, że najpierw trzeba pracować jako specjalista przez 10 lat, żeby wspiąć się na kolejny szczebel drabiny kariery. Wszystko zależy od okoliczności, doświadczenia i cech charakteru oraz naszego nastawienia do pracy i dojrzałości. Ja myślę, że mogłabym być liderem wcześniej niż nim zostałam, ale nie wiem, czy wtedy byłam na to gotowa, myślę, że jednak musiałam bardziej dojrzeć do tej decyzji i ten moment gotowości przyszedł stosunkowo niedawno. To jest już kwestia bardzo indywidualna.

Rada dla przyszłych Team Leaderów?

Należy pamiętać, że bycie kierownikiem nie oznacza bycia kimś lepszym, wyższym w hierarchii i że nagle można każdemu rozkazywać. Jest to bardzo krótkowzroczne i nie spowoduje, że ludzie będą chcieli z nami pracować i robić chętnie to, o co ich prosimy. W zamian zaczną nas opuszczać a my zostaniemy sami i nie będzie już komu wydawać poleceń. Trzeba zupełnie odwrócić te role. To my (Team Leaderzy, Managerowie) jesteśmy dla ludzi a nie oni dla nas. Naszą rolą jest o nich dbać, o ich komfort pracy, rozwój, spełnienie zawodowe. Leader to osoba, za którą chce się podążać, powinna dawać przykład, być autorytetem, ale nie z powodu stanowiska, które zajmuje, ale osoby, którą jest. To nie tytuł czy nazwa roli sprawia, że ludzie chcą z nami pracować, ale to jak ich traktujemy. Mój przepis na bycie liderem to zaufanie, swoboda i stawianie granic, które jak do tej pory się sprawdzają. Nie należy uważać, ze jest się alfą i omegą, ale trzeba umieć przyznać się do błędu lub niewiedzy i nie bać się prosić o pomoc.